Odnośnie wczorajszej rozprawy przed SN i
3-letniego terminu przedawnienia czesnego, polecam uwadze komentarze
red. Marka Domagalskiego z Rzeczpospolitej i red. Katarzyny Żaczkiewicz
Zborskiej z WoltersKluwer:
http://prawo.rp.pl/artykul/756571,1164281-Po-ilu-latach-przedawnia-sie-roszczenie-o-czesne.html
http://www.kancelaria.lex.pl/czytaj/-/artykul/sn-niezawislosc-sedziowska-utrudnia-podjecie-uchwaly
Blog prowadzony przez radcę prawnego Mariusza Astasiewicza z myślą o tych, którzy poszukują rozwiązań, prawdy i odpowiedzi na nurtujące pytania. Pomocny dla osób fizycznych, borykających się z życiowymi problemami, jak i dla ludzi biznesu. Ciekawe rozwiązania, pomocne rady, interesujące zagwozdki i nowości orzecznicze.
piątek, 12 grudnia 2014
Komentarze Rzeczpospolitej i Wolters Kluwer odnośnie wczorajszej rozprawy z moim skromnym udziałem :-)
czwartek, 11 grudnia 2014
SN postanowił dziś odmówić podjęcia uchwał ws przedawnienia czesnego!
Z ostatniej chwili: Sąd Najwyższy wydał dziś postanowienie: odmówić
podjęcia uchwały w sprawie zapytań prawnych o termin przedawnienia
roszczeń z tytułu czesnego za studia. W praktyce oznacza to, że termin
ten wynosi 3 lata.
O wątpliwościach związanych z interpretacją nowych przepisów napiszę wieczorem.
O wątpliwościach związanych z interpretacją nowych przepisów napiszę wieczorem.
środa, 3 grudnia 2014
11.12.2014r. posiedzenie SN ws zapytania prawnego o termin przedawnienia czesnego!
11
grudnia 2014r. posiedzenie Sądu Najwyższego w sprawie podjęcia uchwał
dotyczących pięciu zapytań prawnych o termin przedawnienia roszczeń z
tytułu czesnego za studia.
W związku z wejściem w życie ustawy z 11.07.2014r., nowelizującej Prawo o szkolnictwie wyższym oraz art. 32 tej noweli, roszczenia z tytułu czesnego przedawniają się z upływem lat 3, przy czym termin ten znajduje zastosowanie także do umów zawartych przed dniem wejścia w życie tej ustawy.
Jest to więc klasyczny przykład nawet nie retrospekcji, a retroakcji, niepodyktowanej żadnymi względami aksjologicznymi, na co wskazuje lektura uzasadnienia projektu tej noweli. Ustawodawca w ogóle nie odniósł się do żadnych innych wartości, które postulował chronić tak szeroką retroakcją.
Już złożyłem do SN pismo przygotowawcze, w którym zasugerowałem potrzebę skierowania przez ten Sąd zapytania prawnego do TK o zbadanie zgodności z Konstytucją na podstawie art. 193 Konstytucji. W mojej ocenie art. 32 ustawy z 11.07.2014r. narusza zasadę ochrony praw nabytych, zasadę prawidłowej legislacji, zasadę demokratycznego państwa prawnego i zasadę równości.
Liczę na to, że SN dostrzeże absurd całego przepisu, albowiem dostaję już wyroki, w których Sądy powołują się na nowe przepisy, podczas gdy umowa o studiowanie była zawarta nawet pod rządami ustawy o szkolnictwie wyższym z 1990r. (Obecna jest z 2005r.).
Tak szeroko zakreślona retroakcja może chyba powodować możliwość zastosowania tych nowych przepisów do stosunków prawnych zawiązanych także na gruncie:
- dekretu z dnia 28.10.1947r. o organizacji nauki i szkolnictwa wyższego;
- ustawy z dnia 15.12.1951r. o szkolnictwie wyższym i o pracownikach nauki;
- ustawy z dnia 5.11.1958r. o szkolnictwie wyższym;
- ustawy z dnia 04.05.1982r. o szkolnictwie wyższym.
Skoro bowiem Sądy stosują ten przepis do umów zawartych na tle ustawy z 1990r., to nic nie stoi na przeszkodzie jego stosowania do ww. archiwalnych bardzo aktów normatywnych.
Jak dla mnie absurd.
Czekamy na efekt, do 11.12.2014r.
W związku z wejściem w życie ustawy z 11.07.2014r., nowelizującej Prawo o szkolnictwie wyższym oraz art. 32 tej noweli, roszczenia z tytułu czesnego przedawniają się z upływem lat 3, przy czym termin ten znajduje zastosowanie także do umów zawartych przed dniem wejścia w życie tej ustawy.
Jest to więc klasyczny przykład nawet nie retrospekcji, a retroakcji, niepodyktowanej żadnymi względami aksjologicznymi, na co wskazuje lektura uzasadnienia projektu tej noweli. Ustawodawca w ogóle nie odniósł się do żadnych innych wartości, które postulował chronić tak szeroką retroakcją.
Już złożyłem do SN pismo przygotowawcze, w którym zasugerowałem potrzebę skierowania przez ten Sąd zapytania prawnego do TK o zbadanie zgodności z Konstytucją na podstawie art. 193 Konstytucji. W mojej ocenie art. 32 ustawy z 11.07.2014r. narusza zasadę ochrony praw nabytych, zasadę prawidłowej legislacji, zasadę demokratycznego państwa prawnego i zasadę równości.
Liczę na to, że SN dostrzeże absurd całego przepisu, albowiem dostaję już wyroki, w których Sądy powołują się na nowe przepisy, podczas gdy umowa o studiowanie była zawarta nawet pod rządami ustawy o szkolnictwie wyższym z 1990r. (Obecna jest z 2005r.).
Tak szeroko zakreślona retroakcja może chyba powodować możliwość zastosowania tych nowych przepisów do stosunków prawnych zawiązanych także na gruncie:
- dekretu z dnia 28.10.1947r. o organizacji nauki i szkolnictwa wyższego;
- ustawy z dnia 15.12.1951r. o szkolnictwie wyższym i o pracownikach nauki;
- ustawy z dnia 5.11.1958r. o szkolnictwie wyższym;
- ustawy z dnia 04.05.1982r. o szkolnictwie wyższym.
Skoro bowiem Sądy stosują ten przepis do umów zawartych na tle ustawy z 1990r., to nic nie stoi na przeszkodzie jego stosowania do ww. archiwalnych bardzo aktów normatywnych.
Jak dla mnie absurd.
Czekamy na efekt, do 11.12.2014r.
Subskrybuj:
Posty (Atom)